piątek, 29 lipca 2011

Dzieje się dużo, ale nie dzieje się nic

piątek, 29 lipca 2011 · 2 komentarze

Jako, że bezpretensjonalnie jestem grzeczną dziewczynką, a do tego zrobiłam milowy krok w pewnej sprawie związanej z samokształceniem, w nagrodę małżonek pozwolił mi na mały zakup do mojej kolekcji "świecidełek". Duża plama mlecznego szkła w pięknej formie zaklęta za rawie 100 zł wisiała w małym markecie budowlanym wśród plastikowych zwisów w jabłka i winogrona, musiałam ją uratować:)

W stodole podczas ostatnich ulew zabezpieczałam prowizorycznie okna, cóż tylko tyle mogę na razie dla niej zrobić.
Czytaj całość wpisu: Dzieje się dużo, ale nie dzieje się nic

sobota, 9 lipca 2011

Napuszony

sobota, 9 lipca 2011 · 6 komentarze

Na szybko migawka z nowego nabytku, po wyczyszczeniu trafi do pewnej sypialni, kosztowało 30 zł. Zastanawiałam się nad zrobieniem z niego lampy stojącej, trafi jednak pod sufit.

Nietoperze u nas grasują, przedwczoraj inwazja owych nawiedziła aktualne miejsce pobytu moich dzieci, nietoperze wyciągaliśmy z za szaf, łóżek... Jegomościa ze zdjęcia dla jego komfortu wydmuchałam za szybę. Niecodziennie zdarza się starcie z "latającymi myszami" dlatego o tym wspominam w notce:)
Czytaj całość wpisu: Napuszony