Dziś krótko.
1. Niedzielnie - każdy po swojemu spędza wolny czas. Wolny... pojęcie względne. Kicia grzeszy - lata z (na?) miotłą(-le) i tudzież z aparatem.
2. Stodołowo - chyba wiało, plandeki latały i deski wędrowały... do tego prostopadle (trzecie zdjęcie):D ;)hym.
3. Ruderowo - w ruderze przybywa przedmiotów, na zdjęciu: schody w częściach pierwszych, blaty, drzwi i ościeżnice, wszystko wg planu. Tylko... mierzwi plany etap realizacji:/... ale:) jak dobrze, że jest to "ale":) Inwestorka przybyła i zaakceptowała, poklepała :)
niedziela, 17 kwietnia 2011
Jesteś w: Dom ze stodoły /
postępy
/ Niedziela palmowa
Niedziela palmowa
niedziela, 17 kwietnia 2011 · 0 komentarze
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O stronie
I postanowione. Długie negocjacje z małżonkiem (bronił się rękami i nogami) zaowocowały tym, że budynek gospodarczy, a raczej stodoła, ma stać się naszym domem. Ten blog jest o tym, co planujemy zrobić oraz jak los zweryfikuje naszą próbę adaptacji tego cacuszka. Kim jesteśmy? Ja: główny "wymyślacz". Mąż, podwykonawca i współinwestor. I jeszcze nasze dzieci Pat i Szysz: motywujące nas aniołki. To wszyscy bohaterowie tej bajki.
Archiwum strony
-
►
2012
(33)
- ► października (1)
komentarze
0 Responses to "Niedziela palmowa"Prześlij komentarz