wtorek, 7 czerwca 2011
Kwisonalia
wtorek, 7 czerwca 2011 · 2 komentarze
Ot lokalna, coroczna imprezka miasta Gryfów, dla mnie jedna z triady sentymentalnie odwiedzanych (bo jeszcze jest Lawa w Lubaniu i Agatowe Lato we Lwówku), ja z pewnością nie przepuszczę piątkowych bluesowych rytmów nad Kwisą. Tu program dla zainteresowanych. Więc jeśli się wybieracie w ramach integracji społeczności lokalnej, z pewnością gdzieś tam przemknie Kicior z gotowaną kolbą kukurydzy w zębach;) 10-12.06.2011.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O stronie
I postanowione. Długie negocjacje z małżonkiem (bronił się rękami i nogami) zaowocowały tym, że budynek gospodarczy, a raczej stodoła, ma stać się naszym domem. Ten blog jest o tym, co planujemy zrobić oraz jak los zweryfikuje naszą próbę adaptacji tego cacuszka. Kim jesteśmy? Ja: główny "wymyślacz". Mąż, podwykonawca i współinwestor. I jeszcze nasze dzieci Pat i Szysz: motywujące nas aniołki. To wszyscy bohaterowie tej bajki.
Archiwum strony
-
►
2012
(33)
- ► października (1)
komentarze
2 Responses to "Kwisonalia"7 czerwca 2011 19:52
Dzisiaj i my zerkaliśmy na program!
Co prawda dosłownie NOCNA zmiana bluesa obudziła w nas pewne wątpliwości natury organizacyjnej (śpiący potomek), ale jeżeli się zjawimy, będziemy wypatrywać kukurydzy w zębach!
(A Gala Izerska nie budzi twego sentymentu? :( )
7 czerwca 2011 22:22
Gala budzi u mnie jedynie instynkt zachowawczy:))) nie żebym chciała kogoś przestraszyć;)ostatni raz jak tam byłam latały sztachety. Było to za czasów Leszczy na scenie więc uhuhu i może się coś tam zmieniło od tego czasu.
Nie wiem, nie ryzykuję życiem:D
(TAKI ŻARCIK)
Prześlij komentarz