Dziś odebrałam mapę do celów projektowych (a właściwie 3 jej egzemplarze). Jak z kosztem? Oferty jakie dostałam: Gryfów 900 zł i 3 tygodnie oczekiwania, Lubań 800 zł i miesiąc oczekiwania, Lwówek 700 zł i 3 dni oczekiwania, ciekawe którą wybrałam... :) Co biuro inna cena i inny termin oczekiwania. Czego dotyczyły oferty? Działki z określoną granicą o obszarze do 1ha. Przemiły Pan geodeta powiedział, że w terenie spędził 2 godziny, przywitały go jedynie szczekające psy u sąsiada, i że tak spokojnego miejsca jeszcze nie widział (żeby nie cytować pewnego porzekadła właśnie z psami w roli głównej) ;).
Jutro porządnie obiję sobie tyłek spadając z obłoków, tj. konfrontacja moich widzimisie z przepisami prawa budowlanego :/
czwartek, 31 marca 2011
Jesteś w: Dom ze stodoły /
postępy
/ Mapa do celów projektowych
Mapa do celów projektowych
czwartek, 31 marca 2011 · 5 komentarze
sobota, 26 marca 2011
Jesteś w: Dom ze stodoły / / Zagłosujecie?
Zagłosujecie?
sobota, 26 marca 2011 · 3 komentarze
Zagłosujecie na mój fotel z kleksem? Jeżeli spodoba się Wam to zapraszam:)
Fotel pt. "Kooperacja", a pierwotny tytuł "A jak wyglądają wasze relacje". Tu można zobaczyć jego historię i sposób powstania: Kleks
Tu można głosować:
Kooperacja
Czytaj całość wpisu: Zagłosujecie?
Fotel pt. "Kooperacja", a pierwotny tytuł "A jak wyglądają wasze relacje". Tu można zobaczyć jego historię i sposób powstania: Kleks
Tu można głosować:
Kooperacja
Czytaj całość wpisu: Zagłosujecie?
środa, 23 marca 2011
Jesteś w: Dom ze stodoły /
postępy
/ Inwentaryzacja budynku
Inwentaryzacja budynku
środa, 23 marca 2011 · 2 komentarze
Dalmierze poszły w ruch, inwentaryzacja trwa już drugi dzień. Odbywa się w dość spartańskich warunkach (przepraszamy), niestety sprzątanie stodoły planowaliśmy na maj / czerwiec i baaaaardzo plusowe temperatury. Zamieszczam zdjęcie z tej imprezy... sprzętowe, ot by jednak chronić prywatność osób widniejących na zdjęciach ;). Etap projektu dla mnie jest przyjemną częścią przygody stodołowej, czy stworzymy agroloft z pazurem wyjdzie w praniu.
Czytaj całość wpisu: Inwentaryzacja budynku
Czytaj całość wpisu: Inwentaryzacja budynku
sobota, 19 marca 2011
Jesteś w: Dom ze stodoły /
postępy
/ Projekt architektoniczno - konstrukcyjny
Projekt architektoniczno - konstrukcyjny
sobota, 19 marca 2011 · 6 komentarze
Operacja projekt ruszyła:D Latam drugi dzień jak na skrzydłach, uśmiech nie chce mi zejść z buzi, skubany, nie powiem żeby mi przeszkadzał, ale zapewne ludziom mijającym mnie na ulicy może wydawać się z lekka podejrzany;) Przyspieszaczem była piwnica w naszej stodole, która postanowiła chyba uciec i by ją zatrzymać przy sobie ruszyliśmy do Architekta:) Umowę podpisałam dziś.
Czytaj całość wpisu: Projekt architektoniczno - konstrukcyjny
Czytaj całość wpisu: Projekt architektoniczno - konstrukcyjny
środa, 16 marca 2011
Jesteś w: Dom ze stodoły /
ogród
/ Sad
Sad
środa, 16 marca 2011 · 4 komentarze
Udzielił się nam nastrój porządkowy, gdzie by tu na bloga nie zajrzeć wszyscy sprzątają, palą gałęzie (tudzież sterty "śmieci", płoty i inne cuda;)), szukają wiosny, integrują siły, itd... Korzystając z niedzieli, w te pędy ruszyliśmy wyposażeni w kiełbachę palić nasze sterty gałęzi. Ot reportaż. Udało nam się uporządkować połowę sadu, by oszczędzić czas nie było jedno, a 3 ognicha. Druga połowa sadu czeka na dogodny dla nas czas, którego tak niewiele ostatnimi czasy, zwłaszcza teraz, gdy zaczął się sezon komunii. Tak więc na zdjęciach to co uprzątnięte, i dalej to co przed nami. Kolejny etap (jak już spalimy wszystkie gałęzie) - karczowanie. Mamy 42 pnie do wyrwania:/
Czytaj całość wpisu: Sad
Czytaj całość wpisu: Sad
czwartek, 3 marca 2011
Jesteś w: Dom ze stodoły /
postępy
/ Łatanie dachu z karpiówki. Stodoła - biedronka
Łatanie dachu z karpiówki. Stodoła - biedronka
czwartek, 3 marca 2011 · 5 komentarze
Nasz dekarz dał dyla za granicę, dodam, że to był jedyny, który chciał podjąć się "jedynie łatania" dachu z bodajże 5 przesłuchiwanych przez nas jesienią z regionu Gryfów-Lubań;). Ostatnio dostałam namiary od uroczej rodzinki na ich cudotwórcę. Dekarz ten za 2 dni pracy policzył sobie 1100 zł z materiałem - czerwonym. Mój brat jesienią również deklarował się, że to zrobi, jednak kategorycznie nie zgodziłam się. Nie tyle przerażała mnie ta dziura bez gąsiorów na szczycie, co opierzenie tak od zachodu, jak od wschodu. Każdy większy wiatr poddmuchiwał zdradziecko nasze dachówki ściągając je z dachu partiami lub przestawiając je.
Fotoreportaż. Pierwsze trzy zdjęcia dziury przed, czwarte zdjęcie po pierwszym dniu łatania, pozostałe załatana stodoła:)Wszelkie czerwone ślady na dachu to praca pana z Kłopotnicy i jego pomocnika.
Czytaj całość wpisu: Łatanie dachu z karpiówki. Stodoła - biedronka
Fotoreportaż. Pierwsze trzy zdjęcia dziury przed, czwarte zdjęcie po pierwszym dniu łatania, pozostałe załatana stodoła:)Wszelkie czerwone ślady na dachu to praca pana z Kłopotnicy i jego pomocnika.
Czytaj całość wpisu: Łatanie dachu z karpiówki. Stodoła - biedronka
Subskrybuj:
Posty (Atom)

O stronie
I postanowione. Długie negocjacje z małżonkiem (bronił się rękami i nogami) zaowocowały tym, że budynek gospodarczy, a raczej stodoła, ma stać się naszym domem. Ten blog jest o tym, co planujemy zrobić oraz jak los zweryfikuje naszą próbę adaptacji tego cacuszka. Kim jesteśmy? Ja: główny "wymyślacz". Mąż, podwykonawca i współinwestor. I jeszcze nasze dzieci Pat i Szysz: motywujące nas aniołki. To wszyscy bohaterowie tej bajki.
Archiwum strony
-
►
2012
(33)
- ► października (1)