Dobrze jest mieć w zapasie kilka opcji i jak już moi czytelnicy sugerowali mi nie raz, by ocalić cegłę na zewnątrz. Ocieplając budynek od wewnątrz straciłabym dwie ściany na parterze wewnątrz, co ewentualnie bym przebolała. Zostałaby wewnątrz ściana długości 7 metrów pokryta cegłą i słupy nośne (zawsze to jakiś akcent). Tak mniej więcej by to wyglądało na zewnątrz. Sieczkę powstałą po zmniejszeniu otworów zalepić mogę przedłużając dach, albo na co nie wpadłam wcześniej...ceglastym winobluszczem:) Tylko teraz dach mi nie pasuje. Bryła jest zimna i dość mroczna. Przydało by się drewno wplecione w całość. Zostaje dziura po wiatraku, na którą nie mam pomysłu, a łatanie cegłą będzie widać, co będzie mi niestety bardzo przeszkadzać. Nie jestem przekonana do tej opcji. Dodatkowo musiałabym zostawić dodatkowe drzwi w garażu które nie miały by żadnego sensu w tym miejscu, albo zrobić z nich kolejną sieczkę, lub ten winobluszcz. Dużo wątpliwości, ale zawsze mogę liczyć jeszcze na inwencję twórczą architekta (w końcu zaufanie do jego pracy to podstawa naszej kooperacji).
Dziurę po wiatraku na ścianie jednocześnie urozmaicając trochę budynek mogę narożnie otulić blachą przedłużając dach, lub drewnem (przedłużając w górę werandę) lub też zostawić tak jak jest... A dopiero jak już się przeprowadzimy szukać dalej rozwiązań by z klocka zrobić coś interesującego.
Tam gdzie będzie gabinet, by nie przysłaniać tego fragmentu ściany w efekcie zmniejszenia otworu, mogę wciąć się do środka o 0,5 metra robiąc w ten sposób np otwarty schowek na drewno kominkowe.
Oto element ceglanej ściany którą stracę wewnątrz.
Tu bedzie garaż i drzwi do kotłowni.
wtorek, 14 września 2010
Jesteś w: Dom ze stodoły /
plany
/ Elweacja z cegły
Elweacja z cegły
wtorek, 14 września 2010 · 2 komentarze
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O stronie
I postanowione. Długie negocjacje z małżonkiem (bronił się rękami i nogami) zaowocowały tym, że budynek gospodarczy, a raczej stodoła, ma stać się naszym domem. Ten blog jest o tym, co planujemy zrobić oraz jak los zweryfikuje naszą próbę adaptacji tego cacuszka. Kim jesteśmy? Ja: główny "wymyślacz". Mąż, podwykonawca i współinwestor. I jeszcze nasze dzieci Pat i Szysz: motywujące nas aniołki. To wszyscy bohaterowie tej bajki.
Archiwum strony
-
►
2012
(33)
- ► października (1)
-
►
2011
(59)
- ► października (2)
komentarze
2 Responses to "Elweacja z cegły"14 września 2010 14:42
Wiesz co, na szkicach wygląda to może ponuro, ale na zdjęciach ta cegła jest ciepła.
Może wystarczą drewniane tarasy i np zrobić wnęki w drewnie? Ewentualnie mogłabyś zostawić ceglane ściany wzdłuż budynku, a szczytowe docieplić z zewnątrz i zrobić drewnianą elewację na nich. Byłby taki drewniano -ceglany. Jak myślisz?
Architekt na pewno coś wymyśli, ale warto sobie przemysleć o czym sie marzy :)
15 września 2010 00:05
Tak ze szczytowymi też rozważałam jednak wolałabym tam zrobić kapturek z blachy;) Ale te wnęki w drewnie, tak! nawet to poczułam w kościach, wcześniej widziałam je surowe biało szare z drewnianą podłogą.
Prześlij komentarz