Oto ceglano - mieszane cudo co kryje w sobie pyszną tajemnicę... uroczysko wielkie, w moim klimacie, czyż nie?:) A do tego jakże interesująco rozwiązane i małe, bo 40 m kw. Niżej odsyłam do strony wymyślaczy:)
Roly 2002
piątek, 17 września 2010
Jesteś w: Dom ze stodoły / / Modernizacja domku
Modernizacja domku
piątek, 17 września 2010 · 6 komentarze
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O stronie
I postanowione. Długie negocjacje z małżonkiem (bronił się rękami i nogami) zaowocowały tym, że budynek gospodarczy, a raczej stodoła, ma stać się naszym domem. Ten blog jest o tym, co planujemy zrobić oraz jak los zweryfikuje naszą próbę adaptacji tego cacuszka. Kim jesteśmy? Ja: główny "wymyślacz". Mąż, podwykonawca i współinwestor. I jeszcze nasze dzieci Pat i Szysz: motywujące nas aniołki. To wszyscy bohaterowie tej bajki.
Archiwum strony
-
►
2012
(33)
- ► października (1)
-
►
2011
(59)
- ► października (2)
komentarze
6 Responses to "Modernizacja domku"17 września 2010 09:41
genialne!
17 września 2010 13:54
Piękne! To co tygryski lubią najbardziej :) Chocian mnie by brakowało wyjścia z tej szklanej kubaturki . :)
17 września 2010 15:01
Bardzo podoba mi się pomysł adaptacji stodoły na dom :) Choruję na takie cudo od kilku lat... Z niecierpliwością czekam na dalsze wpisy.
17 września 2010 17:06
Jeśli tak jak ja kochasz lasy, zapoznaj się proszę z petycją która wisi na moim blogu w prawym górnym rogu i ją podpisz . To petycja o podpisanie ustawy o ochronie rezerwatów i parków narodowych w Polsce
19 września 2010 20:36
Wizualnie nie oceniam, o gustach się nie dyskutuje. Ale przecież latem to musi działać jak szklarnia, a zimą jest tam równie zimno, jak na dworze?
7 października 2010 21:06
No niezły zimowy ogród, jak z innej epoki :)..taka szybka musi sporo ważyć ;)..
Ja na razie stawiam werandę, która potem będzie do połowy obudowana deskami, a góra szybami :)
Prześlij komentarz