Oto efekt... a raczej... żaden efekt pracy naszego geodety. Ludzie... ręce opadają. Pół roku będzie jak nic zanim dopełnią reszty, w końcu umowę podpisałam w kwietniu! Zanim będę mogła ruszyć z kolejną stertą papierków tj. wnioskiem o wydanie warunków zabudowy... Jak ja nie lubię, kiedy ktoś ze mnie robi idiotkę. Po pierwsze okazało się, że niby działka jest większa niż w ewidencji podają (a to właśnie nasz geodeta wcześniej mierzył do ewidencji) i przez to sprawa się teraz przeciągnie, jakieś korekty korekt, jej... Po drugie działka graniczy z każdej strony z drogą. 2 x gminną, raz powiatową i raz z ojcowizną. Mimo iż droga gminna istnieje w ewidencji to "monopolista wiejski" zaorał ją sobie, patrosząc przy tym przyszły nasz sad. No ludzie, kto na to pozwolił... A no ja - nie interweniując. Więc dziś działałam, nie wiem jednak co to da, ani nie wniosłam zażalenia na piśmie ani nie kablowałam, ani byłemu sołtysowi nie podbiłam oka. Tylko pytałam co i jak w UMIG... i co dalej? Dziś padam, rozkładam ręce, może świt przyniesie mi rozwiązanie.
WSTĘPNY PROJEKT PODZIAŁU NIERUCHOMOŚCI:
poniedziałek, 19 lipca 2010
Jesteś w: Dom ze stodoły /
formalności
/ Geodeta cd. podział przyszłej darowizny
Geodeta cd. podział przyszłej darowizny
poniedziałek, 19 lipca 2010 · 5 komentarze
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O stronie
I postanowione. Długie negocjacje z małżonkiem (bronił się rękami i nogami) zaowocowały tym, że budynek gospodarczy, a raczej stodoła, ma stać się naszym domem. Ten blog jest o tym, co planujemy zrobić oraz jak los zweryfikuje naszą próbę adaptacji tego cacuszka. Kim jesteśmy? Ja: główny "wymyślacz". Mąż, podwykonawca i współinwestor. I jeszcze nasze dzieci Pat i Szysz: motywujące nas aniołki. To wszyscy bohaterowie tej bajki.
Archiwum strony
-
►
2012
(33)
- ► października (1)
-
►
2011
(59)
- ► października (2)
-
▼
2010
(96)
- ► października (7)
-
▼
lipca
(11)
- Pilarka husqvarna, pompa pływakowa i rury
- Lifting sypialni zapożyczonej
- Nasz kochany kundelek
- Geodeta cd. podział przyszłej darowizny
- Geodeta, kosa, drzewko no name, wielkie cięcie
- Kaiser, Erwi i inne smaczki
- Wyspa za ścianką, wcięty ganek, ławki i schody
- Geodeta - podział działki, odcinek drugi
- Smaczki... czyli meble do renowacji, nie konieczn...
- Niesmaczki, czyli łatanie dachu, wilgoć i źródło
- Geodeta i pierwsze schody
komentarze
5 Responses to "Geodeta cd. podział przyszłej darowizny"20 lipca 2010 06:16
Przesyłam wirtualnie mnóstwo dobrej energii i sił. Niestety, często się tak dzieje z działkami, kiedyś nie przywiązywano uwagi do konkretnych papierów, no i też własność była traktowana jak przestępstwo prawie.. w urzędach jest bałagan i nie ma aktualizowanych wielu rzeczy ...ludzie maja w głowach "własne mapy" które nijak się mają do tych w papierach i często jest ciężko dotrzeć do świadomości niektórych sąsiadów... Na pewno kosztować Cie to będzie mnóstwo jeszcze nerwów, ale warto to wszystko uporządkować. Jak to jest droga gminna to super- ma przynajmniej właściciela , więc sąsiad sobie jej nie zagarnie na wieki:) Tylko nie daj się zrobić w balona, walcz o swoje, jeśli zajdzie potrzeba skonsultuj się z jakimś innym geodetą ... Znajomym geodeta pół działki nie uznał jak robił plan, i to geodeta wynajętych przez nich! Pomimo ze mieli w papierach i płacili podatki... bo sąsiad był wpływowy...! Trzymam więc kciuki dowiedz się co się dzieje , bo może być rożnie,dopytaj u kogoś jak to NAPRAWDĘ powinno wyglądać i nie daj się wpuścić w maliny ... tak z własnego doświadczenia mówię, zdarzyło mi się parę razy naiwnie zaufać jednej stronie i dać sobie wmówić jakieś bzdury .. Jak już czytam że działka jest rzekomo większa niż w rzeczywistości.... to ja już czuje swąd szwindli...Bardzo możliwe ze Geodeta jest uczciwy i rzeczywiście są jakieś problemy , ale dla własnego spokoju ,sprawdź . Pozdrowionka
20 lipca 2010 08:35
Czerpię więc od Ciebie kochana pełnymi garściami i uzbrojona bojowo ruszam w drogę;) pozdrawiam i dziękuję!
21 lipca 2010 15:33
@Aneta: o ile się nie mylę, wniosek o wydanie warunków zabudowy możesz złożyć nawet dla działki sąsiada, więc chyba nic Cię nie powinno powstrzymywać przed jego złożeniem. :)
22 lipca 2010 00:15
Do wniosku do gminy jako załączniki mają być wszystkie warunki podłączenia: od energetyki-prąd, od wodociągów- ścieki i woda, od gminy podłączenia drogi, a wydadzą je w poszczególnych firmach, ale na właściciela działki i budynku, a właściciel to ojciec, a potem do projektu musiałabym powtórzyć bieganinę, głupiego robota...chyba, tak mi powiedzieli w wodociągach (tam miałam najbliżej), że bez sensu będzie to bieganie 2 razy, więc zaprzestałam biegania i czekam na podział, darowiznę i wówczas będę biegać ale już jako właścicielka.
15 sierpnia 2010 19:34
no krzysztof lis sie myli bardzo piszac ze mozna zlozyc wniosek o wydanie w.z dla dzialki sasiada. zreszta b. duzo tu idiotycznych bo podajacyh nieprawdziwe info komentarzy i dorad ludzi, ktorzy o prawie administracyjnym nie maja w ogole pojecia, a swe przekazy opieraja na projekcjach wlasnych podbudowanych watpliwie zapamietanymi wiadomosciami, jakie uzyskali od milych pan urzedow wszelkiej masci rozengo szczebla.ha, hah,ha
Prześlij komentarz