Dziś przedstawiam kolejne poczynione zakupy lampowe i nie tylko, brakuje mi jeszcze 3 x downlight do kuchni, dwóch kinkietów na korytarz na dole i lampy na ganek, jednak ze względu na fakt iż ganek (wykurz) będzie robiony latem i koncepcja jego może zmienić się 100 razy nie pali się i jeszcze poczeka. Pierwsza lampa kosztowała 59 zł (jeszcze jest u mnie, w tygodniu wywiozę do reszty lamp i innych sprzętów), druga 44 zł, trzecia na zdjęciu zwis kupiony w 3 egzemplarzach łącznie za nie 147 zł, ostatnia lampa Ikeowa za 12 zł w komisie. W dalszej części, hamak-fotel do kuchnio-jadalni za 122 zł (okropne zdjęcie, wiem i przepraszam za nie, ale hamak jest piękny, tkanina w grubym splocie, zamieszczam też zdjęcie sprzedawcy żeby był lepszy obraz tego jak będzie się prezentował), umieszczę później też zasłonki, bo dziś mają przyjść pocztą... do sypialni mojej inwestorki. Przyszły też parapety, są piękne jaśniutkie, starannie zrobione. Jestem bardzo zadowolona z tego zakupu, zapomniałam zrobić im zdjęcie, gdyż były w innym pomieszczeniu.
Na deser wieszaki jakie zrobił u siebie nasz majster kochany. Piękne! Nieprawdaż?:)) Pozdrawiam:)
Po edycji:
Właśnie przyszedł listonosz. Przyniósł zasłony do sypialni:) Postanowiłam ich nie rozpakowywać. W skład zestawu wchodzą 2 zasłony i dwie poszewki na poduchy 50/50, całość za 90 zł z tekstyliów Ikeowych. W głównej rzeczy rozchodziło się o kolor zastany na tej tkaninie, gdyż inwestorka właśnie taką zieleń chciała zastać w sypialni, serdecznie pozdrawiam Panią, która wykonała ten zestaw:)
Wszystko razem z kosztami wysyłki 538 zł (bez parapetów o nich piałam ostatnio):)
Umieszczę jeszcze zdjęcia rzeczy, które dopełnią trawertynową łazienkę
tj mata łazienkowa, dla przyjemności stóp, które muszą przetrwać bez ogrzewania podłogowego, i w komplecie zestaw 6 częściowy łazienkowy (mata 97 zł 100/60 cm, zestaw ok122 zł). Zakupiona została też fuga epoksydowa, 4 kg za ok 140 zł. Do kompletnej łazienki brakuje jeszcze: foli w płynie, kleju do płytek, kosza na pranie, który miałby być też siedziskiem, małego śmietnika i pojemnika na chusteczki do kompletu też bambusowego, a także wieszaka na ręczniki + wieszaka na ubrania i farby.
wtorek, 15 lutego 2011
Jesteś w: Dom ze stodoły /
inna inwestycja
/ Inna inwestycja (niestodołowa) kolejne lampy
Inna inwestycja (niestodołowa) kolejne lampy
wtorek, 15 lutego 2011 · 7 komentarze
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

O stronie
I postanowione. Długie negocjacje z małżonkiem (bronił się rękami i nogami) zaowocowały tym, że budynek gospodarczy, a raczej stodoła, ma stać się naszym domem. Ten blog jest o tym, co planujemy zrobić oraz jak los zweryfikuje naszą próbę adaptacji tego cacuszka. Kim jesteśmy? Ja: główny "wymyślacz". Mąż, podwykonawca i współinwestor. I jeszcze nasze dzieci Pat i Szysz: motywujące nas aniołki. To wszyscy bohaterowie tej bajki.
Archiwum strony
-
►
2012
(33)
- ► października (1)
komentarze
7 Responses to "Inna inwestycja (niestodołowa) kolejne lampy"15 lutego 2011 13:10
Świetny etap - zakupy :)
Anetko zdradź proszę namiary na sprzedawcę siedziska, ja planuję takie w sypialni :)
15 lutego 2011 13:16
Ależ proszę:)
http://allegro.pl/hamak-hamaki-wiszace-krzeslo-bujak-na-prezent-i1444583222.html
15 lutego 2011 13:38
Dziękuję, już jest na mojej liście :)
15 lutego 2011 16:10
Pomysł z hamakiem i sam hamak - rewelacja :)
Lampy - podobają mi się wszystkie z wyjątkiem pierwszej a jeszcze bardziej ich ceny :)
ps. Z identycznego materiału mam zasłonkę - ale w kuchni
Pozdrawiam
15 lutego 2011 16:14
Ależ hamaka zazdroszczę!
15 lutego 2011 21:16
super etap - bardzo mi się podobają zakupy i pomysły. A kiedy Wy się TAM wprowadzacie?
17 lutego 2011 01:24
lampy jak zwykle ciekawe, a tej ikeowej niedawno się z kuchni pozbyłam ;) zainspirowały mnie Twoje wcześniejsze posty o lampach i łazi za mną teraz lampa 'kreslarska' :)
Prześlij komentarz