Ostatnio pozbieraliśmy wnioski (a raczej wniosek), dziś pozawoziliśmy.
Do energetyki napisaliśmy zapotrzebowanie 32 KW na zapas, bo i tak będzie potrzebne mniej. Wniosek dostaliśmy na miejscu. Okres oczekiwanie ok. 2/3 tygodnie. O kosztach samych przyłączy, kw, projektów itd. innym razem:)
Zapotrzebowanie na wodę, odprowadzanie ścieków: powiedziano nam, że na rodzinę 4-osobową należy napisać 20 m3. Wniosków gotowych nie mają. Na wodę i na ścieki napisaliśmy w jednym piśmie, złożyliśmy w Zakładzie Budżetowym Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Tu oczekiwanie na dokument - do 1 miesiąca.
Zapewnienie dojazdu: w Powiecie Lwóweckim powiedziano nam, że do wniosku o warunki zabudowy nie jest potrzebne to pismo, my tylko składając wniosek sami zakładamy mniej więcej gdzie będzie dojazd do budynku/działki. Wniosek i tak później przechodzi przez Zarząd Dróg Powiatowych i oni opiniują czy rzeczywiście zakładany przez nas dojazd będzie możliwy. Powiedziano nam także, że preferuje się dojazd do działki z drogi o niższej kategorii (w naszym przypadku droga gminna). Przedkładając jednak stan tej drogi, głębokość rowu i utrudnienia związane ze zrobieniem tam dojazdu, wyszło, że droga dojazdowa może jak najbardziej być z drogi powiatowej:))) Zapewnienie dojazdu wraz z wydanymi już warunkami pod zabudowę będzie potrzebne aby uzyskać POZWOLENIE NA BUDOWĘ. Zapewniono nas, że ten "papier" z Zarządu Dróg Powiatowych dostanę od ręki.:))
O ubezpieczeniu innym razem.
czwartek, 3 lutego 2011
Jesteś w: Dom ze stodoły /
formalności /
postępy
/ Zapewnienie dostawy wody, energii elektrycznej, zapewnienie dojazdu, tj. wizyta w zarządzie dróg powiatowych, zapewnienie odbióru ścieków
Zapewnienie dostawy wody, energii elektrycznej, zapewnienie dojazdu, tj. wizyta w zarządzie dróg powiatowych, zapewnienie odbióru ścieków
czwartek, 3 lutego 2011 · 3 komentarze
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O stronie
I postanowione. Długie negocjacje z małżonkiem (bronił się rękami i nogami) zaowocowały tym, że budynek gospodarczy, a raczej stodoła, ma stać się naszym domem. Ten blog jest o tym, co planujemy zrobić oraz jak los zweryfikuje naszą próbę adaptacji tego cacuszka. Kim jesteśmy? Ja: główny "wymyślacz". Mąż, podwykonawca i współinwestor. I jeszcze nasze dzieci Pat i Szysz: motywujące nas aniołki. To wszyscy bohaterowie tej bajki.
Archiwum strony
-
►
2012
(33)
- ► października (1)
komentarze
3 Responses to "Zapewnienie dostawy wody, energii elektrycznej, zapewnienie dojazdu, tj. wizyta w zarządzie dróg powiatowych, zapewnienie odbióru ścieków"4 lutego 2011 10:27
Witam.
Z ogromną ciekawością czytamy Wasz blog, ponieważ, jesteśmy w podobnej sytuacji, tzn, mamy podobny plan na zrobienie domu ze starego budynku gospodarczego, możecie rzucić okiem: www.ualiny.eu, na razie tylko fotki, bez komentarzy, u nas sprawy papierkowe, tj. projekt itd dobiegają końca. Jeżeli będziecie chcieli jakiekolwiek informacje dot. naszego toku postępowania i całej papierologi, służymy pomocą. Natomiast co do Waszego przyłącza energetycznego, to chcemy doradzić, byście rozgraniczyli zapotrzebowanie na "docelowo" i na "czas budowy", by nie potrzebnie nie płacić za przesył tym złodziejskim praktykom zakładów energetycznych. Tutaj link: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?110269-Zmiana-taryfy-budowlanej-na-G11-bez-odbioru&p=4312703&posted=1#post4312703 Poczytacie ten wątek od początku, ciekawa i emocjonująca lektura. Pozdrawiamy serdecznie. Alina i Fabian
4 lutego 2011 11:12
Więc nie oszalałam:D albo nie jestem sama w szaleństwie, obejrzałam, przejrzałam, pochłonęłam:)
Łezka zakręciła mi się w oku i kręci wciąż ze wzruszenia!!! A jak zobaczyłam udarowe cudo... bo też osobiście skuwałam żłób jak robiliśmy drenaż(od razu zrobiliśmy wyprowadzenie kanalizacji),a małżonek taczką wywoził gruz. A bryłę zachowujecie? Jaki macie projekt w stylu sielskim,modern? Jakie widełki są u Was projektu adaptacji budynku gospodarczego?
Budynek gospodarczy z kominem? Jak więźba? Czy była konieczna inwentaryzacja do projektu? Piękny, a jak pięknie położony, całkiem na odludziu:) Prąd potrzebny w trakcie trwania budowy będzie brany z budynku ojca, tymczasowym łączem... chyba, tak zakładałam na początku. Piękna! Piękna hacjenda! Mam miliardy pytań:) jeżeli Was nie przestraszyłam jeszcze proszę o maila, chętnie zajmę Wam dobrych kilka godzin życia;)(na początek:))
4 lutego 2011 17:15
Hej. Wysłałam maila na pocztę.
Pozdrowionka.
Alina.
Prześlij komentarz