Ostatnio dowiedziałam się u geodety, że w tym tygodniu będzie mierzyć. Rozumiem, że ten miesiąc wcześniej miał na oswojenie się z myślą mojego zlecenia, a nie jak mówił wcześniej na papierkolandię;) Dobrze, że to wreszcie się w jakiś sposób ruszy:) A póki co wymyślam różne dziwactwa, w piątek 3 razy, na targu przechodziłam koło kulek rozsypanych wśród śmieci powystawkowych z Niemiec. Sprzedawca oczywiście dostrzegł moje zainteresowanie i pokazał mi 2 worki takich, siedziałam chyba pół godziny i przebierałam doprowadzając do białej gorączki małżonka użerającego się z naszymi bąblami. Efekt moich poszukiwań przedstawia poniższe zdjęcie.
Rąk do dziś dnia niczym nie mogę domyć, gdyż były całe w smarze. Te piękności pełniły rolę wykończenia ogrodzenia. Znajomy tylko je zobaczywszy powiedział, że zastosowanie na świeczkę, ja jednak mam inne plany, początkowo miała być to rzeźba o luźnej konstrukcji na komodzie, a teraz, widzę tylko i wyłącznie jedno zastosowanie, a mianowicie taka ekstrawagancja poza MAME, lampa z 3 żarówek... takie planetarium Szymona, z księżycami, zwis z antresoli w rogu pokoju u synka.
Po edycji:
Zarzucam jeszcze graficzkę do kompletu, można druknąć na canvas.
niedziela, 6 czerwca 2010
Jesteś w: Dom ze stodoły /
wyposażenie
/ Lampa sufitowa
Lampa sufitowa
niedziela, 6 czerwca 2010 · 2 komentarze
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O stronie
I postanowione. Długie negocjacje z małżonkiem (bronił się rękami i nogami) zaowocowały tym, że budynek gospodarczy, a raczej stodoła, ma stać się naszym domem. Ten blog jest o tym, co planujemy zrobić oraz jak los zweryfikuje naszą próbę adaptacji tego cacuszka. Kim jesteśmy? Ja: główny "wymyślacz". Mąż, podwykonawca i współinwestor. I jeszcze nasze dzieci Pat i Szysz: motywujące nas aniołki. To wszyscy bohaterowie tej bajki.
Archiwum strony
-
►
2012
(33)
- ► października (1)
-
►
2011
(59)
- ► października (2)
-
▼
2010
(96)
- ► października (7)
-
▼
czerwca
(11)
- Brda
- Kinkiety w domu ze stodoły
- Drzwi ewakuacyjne w stodole
- Stodoła
- Brodzik na tarasie
- Okiennice w stodole
- Przepraszam za zaległości w pisaniu, póki co powst...
- Lampa sufitowa
- Projekt tarasu w stodole
- Siedziska ławki leżanki na wymiar potrzeb stodoły
- Kwiaty w moim ogrodzie i historia jednego przedmiotu
komentarze
2 Responses to "Lampa sufitowa"6 czerwca 2010 16:20
Brzmi nieźle, czekam na zdjecie efektu.
6 czerwca 2010 21:38
A te to dopiero za miesiąc, wówczas wypisuję sobie urlop i będę mieć czas:)
Prześlij komentarz