Kwestie komina, stropu, przesunięcia belki dachowej i ogrzewania nie dają mi spokoju. A wyjaśnią się dopiero podejrzewam pod koniec tego roku po przebrnięciu przez papierkoladę.
Na dole z pewnością będzie ogrzewanie wodne podłogowe i ten kominek, o którym już wspominałam bodajże w kwietniu, plus właśnie być może te grzejniki kanałowe. Upieram się, że nie chcę grzejników, żadnych, nawet dekoracyjnych, choć na rynku są przeróżne naprawdę ładne:) i nowoczesne. Ładne i wydajne konwektorowe z firmy Jaga (mini), Purmo(kon), czy Vogel & Noot: kontec typ kk 34 (jakieś 2500 zł), ale po pierwsze nie będzie mnie stać na takie, a po drugie o niebo bardziej wolę kanałowe. Poza tym grzejniki rozpatruję jedynie wówczas, gdy podłogowe wodne nie dogrzeje mi tych połaci tak na górze jak i na dole.

Adaptacja stodoły jest mozolnym działaniem, ale czy bardziej niż budowa nowego domu? Nie sądzę:D A ile frajdy z urządzania i kto wie być może i z efektu pracy:)
komentarze
3 Responses to "Grzejnik kanałowy, ogrzewanie stodoły"20 grudnia 2018 19:07
Jakby nie było jest to dobry sposób na ogrzanie tak wielkiej powierzchni jaką jest stodoła. jednak jeśli chcemy zapewnić ciepło np. w pokoju to w zupełności normalny grzejnik https://interblue.pl/grzejniki,c,42 sprawdzi się w tej sytuacji.
19 maja 2021 03:17
Świetnie napisany artykuł.
22 maja 2021 12:57
Jeśli chodzi o mnie to ja zdecydowałem się u siebie w domu na wykonanie ogrzewania podłogowego. Jestem wręcz przekonany, że był to dobry wybór. Fajnie, że firma http://ewol-ogrzewanie.pl/ wykonała u mnie całość tego ogrzewania.
Prześlij komentarz