Problemem był z kwiatami, aż do wczoraj:) Wymyśliłam jak ujarzmić moje roślinki i dopasować je do nowych planowanych wnętrz naszej stodoły. Oto 2 z mojej kolekcji, które będą w wyższych tubach:
Wszystkie kwiaty, które mam teraz w mieszkaniu "wychowałam" od szczepki, czy cebulki. Przeżyły już 3 przeprowadzki. Pochodzą z najprzeróżniejszych miejsc: z uczelni, od babci, która już nie żyje, od przyjaciółki z młodych szalonych lat. Maleńką szczepkę przemycałam zawsze tak, by nikt nigdy nie widział, bo ponoć wtedy się przyjmie;) Kwiaty mają dla mnie ogromną wartość sentymentalną. A. najchętniej wyrzucił by je na śmietnik. Problemem było to jak je upchać w przestrzeń, by nie zrobić bałaganu w kompozycji ustawień mebli i nie zaśmiecić nimi całości. Wcześniej myślałam o "upchaniu", a teraz chcę je wyeksponować na dole w trzech szklanych TUBACH z przezroczystego grubego szkła o wymiarach: wysokość 2 sztuk 80 cm i średnica 30 cm i jednej 50/30 cm. Pozostałe niższe okazy będą na górze w holu tuż przy loggi z oranżerią, ale na konsoli, którą zrobię sama. Mam już w głowie projekt, ale to na inną notkę.
Kwiaty w tubach wsadzone będą w białe lub grafitowe donice, również w kształcie tuby o wymiarach wys. 20/średnica 25 cm. Widziałam takie w marketach budowlanych na dziale ogród. Szklane tuby widziałam w art-polu. Chodzi mi o to, by całe zamknięte były w szklanej formie. 2 duże będą stały tuż przy szezlongu i oknie tarasowym oddzielając jako pół ścianka pokój TV, a mniejsza przy kominku. Sposób na podlewanie też będzie prosty: rura i lejek. Takie rozwiązanie sprawdzi się przy przeszkleniu (balustradzie / ścianie) przy schodach i tej ścianie szklanej przed drzwiami do gabinetu (o czym pisałam wcześniej).
Na zdjęciu tuba o innych wymiarach, ale umieszczam tak by przybliżyć co chcę zrobić.
Teraz kwiaty tworzą "bajkową" nieco kiczowatą dżunglę w pokoju 2-letniej córeczki:)
środa, 12 maja 2010
Jesteś w: Dom ze stodoły /
wyposażenie
/ Kwiaty doniczkowe w stodole ujarzmiam
Kwiaty doniczkowe w stodole ujarzmiam
środa, 12 maja 2010 · 0 komentarze
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O stronie
I postanowione. Długie negocjacje z małżonkiem (bronił się rękami i nogami) zaowocowały tym, że budynek gospodarczy, a raczej stodoła, ma stać się naszym domem. Ten blog jest o tym, co planujemy zrobić oraz jak los zweryfikuje naszą próbę adaptacji tego cacuszka. Kim jesteśmy? Ja: główny "wymyślacz". Mąż, podwykonawca i współinwestor. I jeszcze nasze dzieci Pat i Szysz: motywujące nas aniołki. To wszyscy bohaterowie tej bajki.
Archiwum strony
-
►
2012
(33)
- ► października (1)
-
►
2011
(59)
- ► października (2)
-
▼
2010
(96)
- ► października (7)
-
▼
maja
(26)
- Tablica na klucze?
- Dobór grzejników
- Dekory na kominku w kuchni letniej
- Artstyle?
- Stodołowy dizajn
- Gazetownik
- Panel pod LCD
- Zsyp w stodole
- Alternatywne opcje tarasu
- Taras przy stodole
- Grzejnik kanałowy, ogrzewanie stodoły
- Taka fanaberia, panele ścienne modułowe
- Elewacja stodoły
- Umywalka w łazience dzieci
- Kwiaty doniczkowe w stodole ujarzmiam
- Pomysł na loggie
- Kuchnia w stodole
- Ogrodzenie
- Drzwi do pracowni
- MAME
- Drzwi przesuwane i oświetlenie przedpokoju
- Pomysł na przedpokój
- Wytyczenie działki
- Mebelki upatrzone
- WC na dole
- Zmana koncepcji - podłoga żywiczna
komentarze
0 Responses to "Kwiaty doniczkowe w stodole ujarzmiam"Prześlij komentarz