Może i sceptycznie podejdziecie do tego pomysłu. Dom jest miejscem, gdzie człowiek przede wszystkim mieszka, lecz pełni również określone funkcje. Może i nasza stodoła nie będzie ogromna, ale ja też nie widzę kompletnie tego, że miałabym stać się jej niewolnikiem. Wprawdzie nie wprowadzam tu kompletnie żadnej automatyzacji, nie będę sterować oświetleniem bezprzewodowo (co zresztą mogę domontować po zakończeniu adaptacji), nie będę mieć czujników ruchu, temperatury zintegrowanych z ogrzewaniem podłogowym, nie będę mieć żadnej automatyki:), no tak, prócz ogrzewania elektrycznego podłogowego w łazience u dzieci i części sypialni. Jedyny luksus na jaki mogę sobie pozwolić to zsyp bieliźniany.
Zapewne każdy ma do wykonania czynności, których nie da się obejść, a sama myśl o nich wywołuje bóle migrenowe. Wczoraj oświeciło mnie. Wymyśliłam dość pierwotne rozwiązanie mojego problemu: ZSYP BIELIŹNIANY, który zastąpi mnie biegającą z koszem na bieliznę od pokoju do pokoju, codziennie (znając moje dzieci, które zanim nauczą się dyscypliny ja zdążę osiwieć). Umiejscowiony byłby w łazience dzieci pod częścią gdzie pierwotnie zakładałam całość zabudować szafą wnękową pod schodami biegnącymi na antresolo/wytrzeźwiałkę. Pod łazienką jest wprawdzie kotłownia, ale rura przecinałaby narożnie kotłownię wprost do pralni:) Wystarczy szczelna pokrywa, gładka rura, by nic się nie zawiesiło, średnica 400 i metr długości, a w pralni podstawiony kosz na bieliznę.
Małe odejście od tematu:
Chciałabym jeszcze umieścić linka do inspiracji dnia dzisiejszego
nic dodać nic ująć, tylko na coś takiego byłabym skłonna zamienić naszą stodołę! Ah
http://www.plataformaarquitectura.cl/2010/05/20/casa-la-campana-alejandro-dumay-francisco-vergara/casa-la-campana-08/
piątek, 21 maja 2010
Jesteś w: Dom ze stodoły /
plany
/ Zsyp w stodole
Zsyp w stodole
piątek, 21 maja 2010 · 2 komentarze
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O stronie
I postanowione. Długie negocjacje z małżonkiem (bronił się rękami i nogami) zaowocowały tym, że budynek gospodarczy, a raczej stodoła, ma stać się naszym domem. Ten blog jest o tym, co planujemy zrobić oraz jak los zweryfikuje naszą próbę adaptacji tego cacuszka. Kim jesteśmy? Ja: główny "wymyślacz". Mąż, podwykonawca i współinwestor. I jeszcze nasze dzieci Pat i Szysz: motywujące nas aniołki. To wszyscy bohaterowie tej bajki.
Archiwum strony
-
►
2012
(33)
- ► października (1)
-
►
2011
(59)
- ► października (2)
-
▼
2010
(96)
- ► października (7)
-
▼
maja
(26)
- Tablica na klucze?
- Dobór grzejników
- Dekory na kominku w kuchni letniej
- Artstyle?
- Stodołowy dizajn
- Gazetownik
- Panel pod LCD
- Zsyp w stodole
- Alternatywne opcje tarasu
- Taras przy stodole
- Grzejnik kanałowy, ogrzewanie stodoły
- Taka fanaberia, panele ścienne modułowe
- Elewacja stodoły
- Umywalka w łazience dzieci
- Kwiaty doniczkowe w stodole ujarzmiam
- Pomysł na loggie
- Kuchnia w stodole
- Ogrodzenie
- Drzwi do pracowni
- MAME
- Drzwi przesuwane i oświetlenie przedpokoju
- Pomysł na przedpokój
- Wytyczenie działki
- Mebelki upatrzone
- WC na dole
- Zmana koncepcji - podłoga żywiczna
komentarze
2 Responses to "Zsyp w stodole"21 maja 2010 10:46
Jak to nie będzie pełnej automatyzacji? Gadającej lodówki też nie? Łeee...
27 maja 2010 13:28
Problem też do przejścia wystarczy odtwarzacz cd z programatorem:):p
Prześlij komentarz